Oto Michelle, najoryginalniejsza Tilda jaką widziałam :)
Jest genialna i autorce należą się oromne brawa za pomysł i wykonanie!
Szydełkową lalę wydzirgała Magdalena Buraczewska-Świątek, która prowadzi tez bloga Zaczarowane szydełko - w małej chatce na skraju lasu Serdecznie do niej zapraszam :)
niedziela, 25 października 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
śmieszna... taka inna... ;-)
Tyle w niej ciepła i radości, bardzo mi się podoba :)
Prześlij komentarz